Policjanci z komisariatu na gdańskiej Orunii w okolicy Traktu Św. Wojciecha, ul. Zaroślak zauważyli dwóch dziwnie zachowujących się mężczyzn.
Mężczyźni przechadzali się chodnikiem i zaglądali do samochodów, które zatrzymywały się na czerwonym świetle. Nagle jeden z nich wybił szybę w skodzie fabia i wyciągnął plecak z odzieżą i kosmetykami. Policjant natychmiast wybiegł z samochodu i podjął pościg. Drugi funkcjonariusz ruszył samochodem żeby odciąć sprawcom drogę ucieczki.
Mężczyźni uciekali wzdłuż torów w kierunku Gdańska. Jeden z nich trzymał w ręku torbę. Nie reagowali na wezwania do zatrzymania się. W pewnym momencie rozdzielili się - pierwszy z mężczyzn wbiegł do pobliskiego budynku, a drugi uciekał dalej w stronę Biskupiej Górki. Policjant w pościgu zauważył, że sprawca rozpina kurtkę i po coś sięga, ponownie krzyknął żeby mężczyzna zatrzymał się. Ponieważ ten nie reagował funkcjonariusz oddał strzały ostrzegawcze w powietrze. Sprawca schował się w zarośla i tam został zatrzymany.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce przeszukali okolicę i znaleźli porzucony plecak. Okazało się, że zatrzymany 26-letni mężczyzna był na przepustce z zakładu karnego. Był też nietrzeźwy. Alkomat wykazał ponad promil alkoholu w organizmie. Ponadto sprawca miał przy sobie wiertło ze specjalnie dorobioną rękojeścią. Trafił do policyjnego aresztu.
Teraz policjanci pracują na ustaleniem tożsamości drugiego sprawcy.
Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Okradł kierowców na czerwonym świetle
GDAŃSK. Policjanci z gdańskiego komisariatu na Oruni zatrzymali w pościgu 26-latka, który razem ze swoim kompanem włamywał się do samochodów zatrzymujących się na czerwonym świetle. Okazało się, że jeden ze sprawców był na przepustce z zakładu karnego. Policjanci pracują teraz nad ustaleniem tożsamości drugiego mężczyzny.
- 27.04.2008 23:12 (aktualizacja 01.04.2023 07:42)
Napisz komentarz
Komentarze