czwartek, 28 listopada 2024 23:53
Reklama
Reklama

By nieść pomoc ofiarom bezprawia i niesprawiedliwości, wojen i totalitarnej władzy

II wojna światowa skończyła się, gdy feldmarszałek Keitel w Berlinie podpisał akt kapitulacji III Rzeszy. Było to 8 maja o godz. 23:11 (wg czasu moskiewskiego nastał już 9 maja). Wojna boleśnie rozdarła narody w Europie i na świecie. Dlatego nieustannie musi dokonywać się proces pojednania. Jedną z form budowania porozumienia jest Fundacja Maksymiliana Kolbego.
Powstała jako kontynuacja dzieła "Maximilian-Kolbe-Werk", niosącego wsparcie ofiarom wojny, a dzisiaj rozszerza swe działanie, by nieść pomoc ofiarom bezprawia i niesprawiedliwości, wojen i totalitarnej władzy w Europie. Na przyszły rok Fundacja planuje zorganizowanie Marszu Pojednania, chce też rozwinąć działalność Centrum Modlitwy i Dialogu w Auschwitz-Birkenau.

"Fundacja im. Maksymiliana Kolbego dla dróg pojednania mocą pamięci" powstała z inicjatywy katolików niemieckich i polskich działających w dziele pomocy więźniom obozów koncentracyjnych i gett - "Maximilian-Kolbe-Werk". Zaakceptowały ją Episkopaty Polski i Niemiec. Ma ona wspierać ludzi na drodze pojednania w Europie. 19 XI 2007 roku Fundacja była prezentowana w Berlinie. 6 maja 2008 r. została zaprezentowana w Warszawie.

W nowo utworzonej fundacji współpracują na razie katolicy Niemiec i Polski. W przyszłości mają dołączyć do nich konferencje biskupów i organizacje innych krajów. Kard. Karl Lehmann (do 18 lutego 2008 r. przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich), podczas prezentacji fundacji w Berlinie powiedział, że ma nadzieję, iż stanie się ona "europejską siecią pojednania". W tym sensie ma być kontynuacją drogi, jaką zapoczątkowało Dzieło Maksymiliana Kolbego (Maximilian-Kolbe-Werk).

Dlaczego powstała Fundacja im. Maksymiliana Kolbego?
Dzieło im. Maksymiliana Kolbego (Maximilian-Kolbe-Werk) założone w 1973 r. miało na celu działania na rzecz socjalnego wsparcia i szeroko rozumianej pomocy byłym więźniom okresu nazizmu. Dzieło, wraz ze swoimi współpracownikami w Niemczech i Polsce, przez ostatnie dziesięciolecia doprowadziły do tego, że osoby, które przeżyły obozy koncentracyjne i getta, dzięki konkretnej pomocy mogły odnaleźć się w dalszym życiu, a także same włączały się w budowanie pojednania.
W ostatnim czasie liczba żyjących ofiar narodowego socjalizmu uległa znacznemu zmniejszeniu. Odpowiedzialni za Dzieło, a także przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń Kościoła w Niemczech postanowili zmienić zatem charakter dotychczasowej działalności. Dostrzegając efekty prac "Maximilian-Kolbe-Werk", zdecydowali, by inicjatywy na rzecz pojednania realizować również w przyszłości Europy. W ten sposób, 11 września 2007 roku doszło do przekształcenia Dzieła Maksymiliana Kolbego w Fundację Maksymiliana Kolbego.

Cele i zadania fundacji
W swojej działalności Fundacja odwołuje się do drogi, którą wyznaczyła wymiana listów polskich i niemieckich biskupów w 1965 roku, a także do pamiętnego wyznania win, które uczynił Jan Paweł II w 2000 roku, co stworzyło nową możliwość dalszego rozwoju dzieł pokoju i pojednania.
Fundacja pracuje na bazie struktur utworzonych przez współpracowników dotychczasowego Dzieła "Maximilian-Kolbe-Werk". Skupia się na budowaniu pojednania - zwłaszcza między Niemcami a Polską. Chce jednak rozwijać dzieło pojednania również na inne kraje. Celem organizacji jest opieka nad ofiarami niesprawiedliwości, bezprawia, wojen, totalitarnej władzy i przesiedleń ludności z różnych krajów Europy. W myśl założeń Fundacji, proces pojednania w Europie powinien sukcesywnie postępować na bazie pamięci, prawdy i sprawiedliwości.
"Fundacja im. Maksymiliana Kolbego dla dróg pojednania mocą pamięci" stawia sobie za cel wznawianie i realizację inicjatyw, poprzez które nastąpi pojednanie między ludźmi w Europie, niezależnie od religii, wyznania czy światopoglądu. Celem Fundacji jest również dyskusja nad wszelkimi oznakami braku pojednania w Europie. Powstały już propozycje projektów, które obejmują kraje Środkowej i Wschodniej Europy. Są to: kontakty i pomoc osobom, które doznały ciężkich przeżyć związanych z bezprawiem i wojną, troska o sowieckie groby w Niemczech, międzynarodowe podjęcie europejskiego problemu przesiedleń, europejskie spotkanie w Sarajewie jako zaczyn budowy wspólnej przyszłości pomimo trudnej przeszłości, troska o budowanie kultury pojednania wśród przyszłych pokoleń.
Patronem Fundacji jest św. Maksymilian Maria Kolbe, zwany "męczennikiem pojednania". Swoje życie ofiarował za współwięźnia obozu koncentracyjnego w Auschwitz, ginąc śmiercią głodową w celi śmierci 14 sierpnia 1941 roku. Beatyfikował go Paweł VI w 1971 r., kanonizował Jan Paweł II jedenaście lat później. Z jego świadectwa Fundacja czerpie siły do codziennej pracy na rzecz pojednania. Realizując swe zadania ma wnieść znaczący wkład w tworzenie kultury pojednania w Europie.

Współpraca biskupów niemieckich i polskich

Ideę założenia Fundacji Maksymiliana Kolbego zaakceptowali na posiedzeniu Rady Stałej biskupi niemieccy 22 stycznia 2007 roku, przeznaczając jednocześnie na działalność przyszłej fundacji kwotę 1.387.000 euro, z czego 80 procent stanowi kapitał Fundacji, a 20 procent to środki konieczne do realizacji wyznaczonych celów. Stwierdzono także, że istotne znaczenie dla realizacji celów dzieła ma czynne zaangażowanie biskupów polskich.

W marcu 2007 roku Komisja Episkopatu Polski udzieliła Fundacji poparcia i zadeklarowała gotowość współpracy, w tym obecność przedstawiciela Konferencji Episkopatu Polski w Radzie Fundacji. Został nim biskup tarnowski Wiktor Skworc, który pełni funkcję przewodniczącego Grupy Kontaktowej Episkopatu Polski i Niemiec. Prócz niego stronę polską reprezentują ks. Ireneusz Stolarczyk (sekretarz Grupy Kontaktowej) oraz prof. dr hab. Ireny Lipowicz (ekspert).

Pierwszym przewodniczącym fundacji jest premier Turyngii Dieter Althaus. Pozostali członkowie zarządu to m.in. bp Heinz Josef Algermissen z Fuldy; obecny przewodniczący niemieckiej "Pax Christi" oraz "Maximilian-Kolbe-Werk" Friedrich Kronnenberg oraz ks. prałat Peter Neher, przewodniczący niemieckiej Caritas. W radzie fundacji znaleźli się ze strony niemieckiej m.in. abp Ludwig Schick z Bambergu i odpowiadająca za kontakty polsko-niemieckie prof. Gesine Schwan, rektor Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
BP KEP

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 22 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama