wtorek, 3 grudnia 2024 01:36
Reklama
Reklama

Amerykanie wybrali zmianę

GDAŃSK. - Trzeba zawierać kompromisy. Bo nigdy nie jest tak, że jakaś partia ma w każdej sprawie rację. A w Polsce za mało jest rozmowy, a za dużo walki. I dotyczy to również środowisk lewicowych - mówi prof. Longin Pastusiak, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Amerykanie wybrali zmianę
Rozmowa z prof. Longinem Pastusiakiem, amerykanistą, byłym marszałkiem Senatu RP, wiceprzewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Wielu komentatorów ocenia, że zwycięstwo Baracka Obamy jest wyjątkowe, że dzięki tej wygranej Demokraci mogą rządzić w USA przez wiele lat. Podziela pan tą opinię?
- Nie mogę się z nią zgodzić. Oczywiście, Demokraci osiągnęli olbrzymi sukces – kontrolują przecież nie tylko Biały Dom, ale również obie izby Kongresu. Pamiętajmy również, że Demokraci osiągnęli spore sukcesy w wyborach stanowych. Znajdują się więc dzisiaj w wyjątkowo komfortowej sytuacji. Jednak – jak powiadają Amerykanie – w życiu są pewne tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki. Dlatego też trudno dzisiaj prognozować, jak będą wyglądały nastroje społeczne w USA za kilka miesięcy czy lat. Tym bardziej, że z badań wynika, iż wielu Amerykanów źle odbiera sytuację, w której ta sama partia kontroluje zarówno Biały Dom, jak i Kongres. A pamiętajmy, że kolejne wybory czekają Stany Zjednoczone już za dwa lata: zmieniony zostanie wtedy cały skład Izby Reprezentantów i 1/3 Senatu.

- Czym zatem tłumaczyć tak dotkliwą porażkę Republikanów?
- Złożyło się na to wiele czynników. Na pierwsze miejsce wysuwa się sytuacja gospodarcza, która w USA pogarszała się od dłuższego czasu, a ostatni kryzys był tylko kulminacją tego procesu. Zresztą odzwierciedleniem tych kłopotów były – i są nadal – rekordowo niskie wyniki poparcia dla wciąż urzędującego prezydenta, Georga Busha Jr. Są one najniższe odkąd Amerykański Ośrodek Badania Opinii Publicznej prowadzi takie badania i wynoszą obecnie 22 procent. Tak więc w pewnej części głosy dla kandydata Demokratów były głosem dezaprobaty dla urzędującego prezydenta. Poza tym część Amerykanów żywi przekonanie, że w polityce potrzebne są nowe twarze, które nie będą powiązane z różnymi grupami interesów. I właśnie taką nową twarzą jest Barack Obama. Oczywiście nie można zapominać również o tym, że kandydat Demokratów okazał się bardziej wiarygodny w takich tematach jak poprawienie dostępu do służby zdrowia, czy zakończenie wojny w Iraku. I to wszystko złożyło się na sukces Obamy. Nowy prezydent obiecał zmianę, jedność i nadzieję. Wywołało to niespotykany entuzjazm wśród Amerykanów. Potwierdza to statystyka: do urn wyborczych poszła rekordowa liczba Amerykanów. I wybrali oni właśnie zmianę.

- A czy dla Polaków tak naprawdę ma znaczenie, kto zasiada w Białym Domu?
- Według mnie dla Polaków i stosunków polsko – amerykańskich nie ma większego znaczenia, czy w Białym Domu zasiada Republikanin czy Demokrata. Nasze kontakty oparte są na bardzo trwałych fundamentach i prezydent USA niewiele w tej sprawie może zmienić. Różnica może oczywiście dotyczyć kilku rzeczy, takich jak np. koncepcja Tarczy Antyrakietowej. Demokraci do tego projektu ustosunkowują się bardzo sceptycznie. I możliwe jest, że projekt ten zostanie odsunięty w czasie.

- W stosunkach Polski ze Stanami Zjednoczonymi regularnie powraca problem wiz. Obywatele coraz większej liczby krajów – w tym również z naszego regionu – mogą korzystać z dobrodziejstw ruchu bezwizowego, a Polaków ten przywilej ciągle omija. Czy nowy prezydent USA może to zmienić?
- Na pewno nie. Prezydent w tej sprawie niewiele może zrobić, gdyż dopuszczenie danego kraju do programu ruchu bezwizowego odbywa się na podstawie specjalnej ustawy Kongresu. A ustawa, która zaczęła obowiązywać w tym roku – dzięki której siedem kolejnych krajów, w tym sześć z naszego regionu, zostało objętych ruchem bezwizowym – obniżyła do poziomu 10 procent granice odmów wiz do Stanów Zjednoczonych. Oznacza to, że aby dany kraj mógł korzystać z ruchu bezwizowego liczba odmów wiz nie może przekraczać 10 procent. Jest to znaczący postęp w stosunku do uprzednio obowiązującej ustawy, gdzie próg ten wyznaczony był na poziomie 3 proc. I to stwarza nadzieję, że również i Polska w niedługim czasie może spełnić ten warunek, gdyż obecnie liczba odmów wiz do USA wynosi 13 procent. A przypomnę, że jeszcze kilka lat temu wskaźnik ten wynosił 36 procent.

- Jak będą wyglądać pierwsze miesiące rządów Baracka Obamy? Czy będzie on negował wszystko to, co robił jego poprzednik?
- W tradycji amerykańskiej duże znaczenie mają zarówno zmiana, jak i kontynuacja. Tak więc czynnik zmiany oczywiście będzie obecny – i być może będzie on nawet większy, aniżeli w wielu innych przypadkach – jednak na pewno również będziemy mieli do czynienia z kontynuacją działań w wielu obszarach. Stany Zjednoczone są nie bez powodu często porównywane do wielkiego ociężałego lotniskowca, którego kurs trudno jest zmienić. Przed Barackiem Obamą stoi więc trudne zadanie, gdyż zrodził on tak wielkie oczekiwania, że fala rozczarowania w przypadku ewentualnych niepowodzeń może być naprawdę olbrzymia.

- Przejdźmy do tematów związanych z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Po raz pierwszy w sytuacji, gdy SLD znajduje się w opozycji, partia ta nie jest monolitem. Starcia Wojciecha Olejniczka z Grzegorzem Napieralskim z pewnością nie wzmacniają SLD, a ich końca chyba nie widać.
- Rzeczywiście, partia która jest w opozycji powinna być wolna od podziałów. W wielu przypadkach dobrym rozwiązaniem jest również sytuacja, w której szef partii jest jednocześnie szefem klubu parlamentarnego – przypomnę, że z taką sytuacją mieliśmy m.in. do czynienia gdy Sojuszowi przewodził Aleksander Kwaśniewski czy Krzysztof Janik. Dzisiaj jesteśmy w innej sytuacji. Najgorsze nie jest jednak to, że władza nie jest skupiona w jednych rękach. Prawdziwym problemem są bowiem zachowania niektórych posłów, którzy nie respektują stanowiska wypracowywanego podczas posiedzeń klubu. I to stwarza wrażenie rozbieżności i podziałów w SLD. Na lewicy zawsze dopuszczaliśmy swobodę dyskusji. Jednak kiedy decyzja już zapadnie, powinniśmy przemawiać już jednym głosem. I tego dzisiaj nam brakuje. Problemem są również podziały na Lewicy w ogóle. I dobrze się stało, że Grzegorz Napieralski i Włodzimierz Cimoszewicz wydali ostatnio wspólne oświadczenie, w którym wyrazili chęć dążenia do wystawienia jednej listy lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Faktem jest jednak, że w Sojuszu Lewicy Demokratycznej mamy obecnie do czynienia ze swoistą dwuwładzą. I ani Grzegorz Napieralski, ani Wojciech Olejniczak ustąpić nie zamierzają.
- Próbowałem rozmawiać zarówno z jednym, jak i z drugim. I rzeczywiście – sytuacja jest trudna. Obaj są zdolni i kompetentni, ale każdy z nich ma też swoje ambicje.  A przecież te ostatnie powinny być podporządkowane interesom całej formacji. Dlatego rozumiem członków naszej partii, którzy są zdegustowani tą sytuacją.

- A może członkowie partii są rozczarowani młodym przywództwem?
- Młodość ma pewne zalety, ale ma również i słabości. Bo u młodych przywódców często emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. I wyrządzają szkodę całej formacji. Ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie dojdzie do rozwiązania tej sytuacji.
 
- Od kilku lat jak bumerang powraca pytanie o przyszłość SLD. Czy partia ta powinna trwać przy „lewicowym kręgosłupie”, czy może otworzyć się na środowiska centrowe?
- Ale przecież jedno drugiego nie wyklucza! Sojusz Lewicy Demokratycznej powinien mieć swój ideowy kręgosłup. Ale trzeba również pamiętać, że w polityce należy współpracować z wszystkimi. I trzeba zawierać kompromisy. Bo nigdy nie jest tak, że jakaś partia ma w każdej sprawie rację. A w Polsce za mało jest rozmowy, a za dużo walki. I dotyczy to również środowisk lewicowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

zatroskany 18.11.2008 15:26
Tusk to taki Polski Obama, tez ma poparcie mediów i potrafi ogłupić ludzi.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Piotr 16.11.2008 19:29
Ten to jest nie do zdarcia. Jeszcze go SLD wystawi na prezydenta. Ma Ameryka swojego Obame z Afryki wiec i lewica moze miec kogos z buszu

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 11 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama