Sopoccy radni Platformy Obywatelskiej złożyli wniosek o zwołanie referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Mimo oporów wreszcie zastosowali się do zalecenia zarządu swojej partii.
Wniosek będzie głosowany na najbliższej sesji Rady Miasta - mówi jej przewodniczący Wieczesław Augustyniak.
Pod wnioskiem klubu PO podpisało się 8 spośród 9 radnych Platformy Obywatelskiej. Podobny wniosek złożyli radni PiS, lecz nie został on - z powodów "formalnych" przyjęty. Do ogłoszenia referendum potrzeba 3/5 głosów, czyli 13 radnych. W sopockiej radzie zasiada 21 radnych: 9 z PO, 6 z Samorządności Sopot, 5 z PiS i jeden niezależny. Zatem glosy radnych PO i PiS (14) powinny wystarczyć do przegłosowania na najbliższej sesji wniosku o referendum. Głosy radnych PiS w tej sprawie są pewne. Zdania radnych PO na temat referendum są podzielone. Jednakże radni Samorządności na czele z jej liderem - przewodniczącym Rady Miasta W. Augustyniakiem - chyba też w tej sytuacji zagłosują za referendum. Augustyniak jest przecież w grupie, która wspierała prezydenta w zbieraniu podpisów sopocian za referendum.
* * *
Tymczasem komitet referendalny skupiony wokół podejrzanego o korupcje prezydenta zebrał ponad 3 700 podpisów sopocian. Listy trafią do komisarza wyborczego w Gdańsku prawdopodobnie 6 marca. Będzie on miał 30 dni na sprawdzenie podpisów, a następnie 50 dni na zorganizowanie, przeprowadzenie i ogłoszenie wyników referendum. To znaczy, że sopocianie zadecydują o tym czy podejrzany z zarzutami prokuratorskimi Jacek K. powinien zostać odwołany ze stanowiska - najpóźniej pod koniec maja.
28 stycznia Jackowi K. postawiono 8 zarzutów, w tym 7 o charakterze korupcyjnym. Sąd uznał, że materiał dowodowy jest na tyle bogaty, że nie zachodzi obawa matactwa i nie ma konieczności zastosowania aresztu tymczasowego. Podejrzany mówił wówczas, że jest pewien swojej niewinności i dodawał, że od ponad 17 lat pracuje na rzecz społeczności Sopotu i efekty tego są widoczne. Mówił, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Prezydentowi Sopotu grozi 10 lat więzienia
Po postawieniu zarzutów Jacek K. nie podał się do dymisji. Uznał, że to mieszkańcy powinni zadecydować czy ma nadal być prezydentem. Grupa popleczników zbierał podpisy, wśród nich jest przewodniczący Rady Miasta Sopotu Wieczesław Augustyniak (gorący zwolennik Jacka K.). Augustyniak uznał, że w sytuacji, gdy zebrano już odpowiednią liczbę podpisów, ewentualny wniosek sopockich radnych PO o przeprowadzenie referendum poprzez uchwałę Rady Miasta Sopotu - do czego zobowiązały ich w sobotę pomorskie władze PO - jest praktycznie "bezprzedmiotowy".
Augustyniak wyjaśnił, że biuro wyborcze ogłosi datę referendum na podstawie wniosku, który przyjmie jako pierwszy. Jego zdaniem, listę z podpisami można by złożyć w biurze wyborczym już w poniedziałek 2 marca, a zebrane po tym dniu podpisy z poparciem wykorzystać jako rezerwę na wypadek, gdyby komisarz wyborczy zakwestionował część podpisów.
W środę wieczorem odbyło się spotkanie sopockich radnych PO. - Dziś na ręce przewodniczącego Rady Miasta złożony zostanie przez nas wniosek ws. referendum. Podpisało się pod nim sześciu radnych. Dojdzie też na pewno mój podpis - powiedział radny Platformy Jarosław Kempa. W 21-osobowej Radzie Miasta Sopotu zasiada 9 radnych PO, którzy tworzą koalicję rządzącą wraz z sześcioma radnymi z Samorządność Sopot. Opozycyjne PiS ma pięciu radnych, jeden radny jest niezrzeszony.
Augustyniak poinformował, że w takim przypadku sesja Rady Miasta poświęcona głosowaniu nad wnioskiem o referendum odbędzie się najwcześniej 13 marca.
W ubiegły piątek premier i lider PO Donald Tusk oświadczył, że to radni Platformy w Sopocie powinni podjąć decyzję o przegłosowaniu wniosku o przeprowadzenie w tym mieście referendum ws. odwołania prezydenta Sopotu. Szef rządu argumentował, że prezydent, na którym ciążą zarzuty, nie powinien sprawować funkcji w samorządzie.
Reklama
"Posłuszni" radni Platformy złamani przez centralę? Prezydent Jacek K. do odwołania?
SOPOT. W Sopocie odbędzie się referendum w sprawie odwołania Jacka K. ze stanowiska prezydenta miasta. Zebrano już wymaganą ilość podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie takiego głosowania. Jednakże także radni Platformy zdobyli się na decyzje - tak jak chciała "centrala" partii posłusznie złożyli formalny wniosek o referendum.
- 27.02.2009 00:00 (aktualizacja 20.08.2023 11:09)
Napisz komentarz
Komentarze