Bałtyk, morze płytkie, nisko zasolone i z powolną filtracją wody, bo trwającą około 90 lat, jest szczególnie narażony na zanieczyszczenia przemysłowe, a tym samym na proces eutrofizacji (wzbogacanie zbiorników wodnych w substancje pokarmowe). Wskutek wysokiej zawartości w wodach Bałtyku związków fosforu i azotu następuje stopniowa degradacja środowiska naturalnego morza.
Jak podkreślają eksperci Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, to właśnie eutrofizacja odpowiada za wcześniej niespotykane, a obecnie coraz częstsze, zakwity sinic i niebezpiecznych glonów w wodach Bałtyku. Ścieki komunalne obfitujące w fosforany obecne m. in. w proszkach do prania czy tabletkach do zmywarek dostają się do rzek, jezior, a wraz z nimi wcześniej czy później trafiają do morza. W ten sposób w wodach Bałtyku kumulują się zanieczyszczenia z terenu całego kraju.
Co ciekawe, polskie środki myjące wciąż mogą zawierać szkodliwe fosforany. Na mocy dyrektywy unijnej znikną częściowo w 2013 r., a całkowicie - dopiero w 2017 roku.
Szacuje się, że na dnie morza spoczywa również około 50 tys. ton chemicznych substancji, pozostałości po I i II wojnie światowej. Konsekwencje uwalniania tych związków do wód Bałtyku mogą być niezwykle poważne. Broń chemiczna może bowiem wpływać na organizmy żywe, choćby łowione i zjadane przez człowieka morskie ryby.
Główny Inspektor Ochrony Środowiska stan wód Bałtyku określił jako „stabilny, ale niezadowalający”.
Dzień Ochrony Morza Bałtyckiego to okazja, by uświadomić te problemy.
Zastanów się co robisz
Oto wskazówki, jak możesz postępować, by wpływać na ochronę Bałtyku:
• Wybieraj te środki czystości, które ulegają biodegradacji (naturalnemu rozpadowi biologicznemu) i nie szkodzą środowisku. Informacje o tym przeczytasz na opakowaniach.
• Używaj tych proszków do prania, które nie zawierają fosforanów. Są równie skuteczne jak te z fosforanami, a nie zanieczyszczają Morza Bałtyckiego nadmiarem fosforu.
• Nigdy nie wylewaj ścieków bezpośrednio do rzek, jezior czy morza.
• Substancji niebezpiecznych (jak np. kwasy, silne chemikalia) nigdy nie wylewaj bezpośrednio do kanalizacji.
• Nie stosuj nawozów sztucznych i środków ochrony roślin na działce bądź w ogrodzie. Stosuj nawóz naturalny - samemu wyprodukujesz doskonały kompost z domowych odpadków żywnościowych - ale wytwarzaj go tylko w takich ilościach, jakie zużyjesz na potrzeby swoich upraw.
Sprzątaj w zgodzie z naturą
Bezpieczne związki chemiczne to woda, sól, kwasek cytrynowy, ocet i soda. To naprawdę niedrogie, a jednocześnie bardzo uniwersalne środki czyszczące, które ulegają biodegradacji, czyli całkowicie rozkładają się w przyrodzie.
Jeśli skorzystamy ze starych sprawdzonych sposobów sprzątania, to do kanalizacji nie trafi wiele szkodliwych substancji chemicznych. Nie mówiąc już o tym, że dzięki temu nasze życie stanie się zdrowsze. Niewinnie wyglądająca chemikalia do użytku domowego mogą wywoływać choćby alergie.
Właściwie większość używanych środków czystości można zastąpić kombinacjami wody, octu, soli, sody i kwasku cytrynowego. Co ciekawe, czasami wystarczy… sama woda. Z pomocą przyszły nam bowiem nowe technologie, które stosują producenci szmatek, ściereczek czy mopów, którzy sięgnęli po specjalne struktury włókien. Ich wadą jest cena. Ale plusem to, że można nimi myć, czyścić i wycierać różne powierzchnie bez konieczności sięgania po detergenty, a dom będzie lśnił. Pozwalają usunąć tłuszcz z kuchenki, innymi można domyć okna bez stosowania żadnego płynu. Ściereczki wytrzymają długi czas i można prać je w pralce.
Jeśli nie wyobrażasz sobie jednak sprzątania bez dostępnych na rynku środków, to wybieraj substancje bez chloru i dodatków antybakteryjnych oraz słabiej pachnące. Są też na sklepowych półkach płyny uniwersalne, nadające się do mycia podłóg, drzwi, glazury itd. Kupując je, ograniczasz liczbę chemikaliów w domu.
Napisz komentarz
Komentarze