Rafał i Kamil we wrześniu ubiegłego roku ukraińskimi kolejami dotarli na Krym, później już na jednośladach do Odessy, Mołdawii, Rumunii aż na Węgry. Tamtejsza policja szukała u nich papierosów, a później, mimo że jeździli po drogach z zakazem poruszania się rowerem… stróże prawa tylko ich pozdrawiali. Na szczęście obyło się bez większych przygód, choć pierwotny plan zakładał powrót do Polski koleją, ale podróż tak się ułożyła, że ostatecznie do kraju dotarli rowerami. Wszystko to w 24 dni.
Relację z tej ciekawej eskapady przekaże jeden z podróżników, Rafał Buczek. Wstęp na czwartkowe spotkanie jest wolny, a organizatorem jest Naukowe Koło Turystyki i Hotelarstwa Akademii Morskiej w Gdyni.
Napisz komentarz
Komentarze