- W pielgrzymce idą ludzie na różnych etapach życia - mówił biskup Piotr Krupa podczas homilii .- Młodzi i dojrzali. To bardzo symboliczne. Pielgrzymują ku wieczności. Idą będąc podporą dla innych. I dzięki temu ta pielgrzymka ma sens i wyznacza właściwy kierunek. Odniósł się do czasów biblijnych, kiedy to współcześni Jezusowi przemierzali spaloną słońcem ziemie palestyńską. Byli za słabi, żeby iść. Nie mieli odwagi aby żyć, kochać i głosić prawdę. A jednak otworzyli serca znajdując swój Emaus.
- Podobnie i wy otwieracie serca na Jezusa, uczycie się rozpoznawać prawdę, idźcie z pasją wprowadzając Jezusa na nasze drogi. Nie jesteśmy bezładnym tłumem. To ważna i trudna decyzja. Razem z wami idzie Chrystus.
Biskup prosił o modlitwę za tych, którzy sami nie mogą uczestniczyć w tym publicznym wyznaniu wiary. Pielgrzymkę nazwał rekolekcjami w drodze.
Po nabożeństwie koncelebrowanym przez dziesięciu kapłanów pielgrzymi wyruszyli w drogę - ponad czterysta kilometrów drogi do Częstochowy.
Więcej o tej pielgrzymce w "Gazeie Kociewskiej".
Napisz komentarz
Komentarze