9 marca bieżącego roku niemalże jednomyślnie (434 głosów za, 4 przeciw, 2 wstrzymało się od głosu), polski Sejm uchwalił Ustawę o Narodowych Obchodach Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. 29 marca poparł ją Senat prowadzając kilka poprawek. Treść dokumentu warta jest szczególnej uwagi z dwóch powodów: ze względu na przyjęty cel, a także sposób jego osiągnięcia. Celem jest godne uczczenie okrągłej rocznicy odzyskania niepodległości z 1918 roku, zaś drogą doń – powołanie ciała organizacyjnego, które zajmie się kompleksowymi przygotowaniami obchodów.
Trudno wskazać wartość, która bardziej niż niepodległość, jednoczyłaby narody. Czym jest to niezwykłe słowo? Słownik języka polskiego pod red. prof. Szymczaka określa niepodległość jako niezależność jednego państwa (narodu) od innych państw w sprawach wewnętrznych i stosunkach zewnętrznych; niezawisłość, suwerenność, wolność. Z kolei Wielki Słownik Języka Polskiego pod red. prof. Piotra Żmigrodzkiego, wskazuje, że jest to cecha państwa lub narodu, które nie zależą pod względem politycznym od innego państwa lub narodu. Istotą niepodległości państwa jest zatem fakt, że jego obywatele niezależnie i w sposób wolny chcą za pomocą wybranej przez siebie władzy, decydować o własnych losach. Fakt, że niepodległość jest dla nas ważna, oznacza, że przyznajemy się do siebie jako naród, że WIERZYMY W POLSKOŚĆ. Jan Paweł II wypowiada się na ten temat: To jest nasza Ojczyzna — to jest nasze „być” i nasze „mieć”. I nic nie może pozbawić nas prawa, ażeby przyszłość tego naszego „być” i „mieć” zależała od nas. (Westerplatte 12.06.1987)
Aby kultywować wartość niepodległości, potrzebna jest przede wszystkim dobra wspólna pamięć. Utrwalaniu tej pamięci służą obchody rocznic narodowych, w szczególności jubileuszowe. Dlatego ustawa dąży do wzmocnienia wartości niepodległości, powołując Komitet Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Wyjątkowość tej inicjatywy wyraża się w fakcie, że w skład tego ciała mają wejść praktycznie wszystkie kluczowe podmioty nadające kształt polskiemu życiu politycznemu. Znajdą się tam przedstawiciele władzy politycznej (Prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, wybrani ministrowie), przedstawiciele niektórych państwowych instytucji, a także przewodniczący lub przedstawiciele partii politycznych, komitetów wyborczych, koalicji wyborczych, przedstawiciele kościołów i innych związków wyznaniowych, środowisk kultury i nauki, związków zawodowych, organizacji kombatanckich i innych organizacji lub osób szczególnie zasłużonych dla Państwa Polskiego.
Reprezentatywność Komitetu wskazuje na ambitny zamysł wypracowania wspólnej dla Polaków wizji upamiętniania własnej suwerenności. Choć duża liczba uczestników z pewnością nie przyspieszy procesu podejmowania decyzji, to jednak gra jest warta świeczki. To bowiem wyraźny kierunek na to, by pamięć historyczna łączyła, zamiast wykorzystywana jej jako instrumentu walki politycznej i antagonizowania. Dlatego inicjatywa i zaangażowanie Prezydenta RP jest tak ważne i jest najlepszym gwarantem sukcesu. Ważnym moim zdaniem krokiem do osiągnięcia celu, jest podkreślenie w ustawie zasług dla niepodległości nie jednej lecz kilku polskich tradycji politycznych: Ojcami Niepodległości uznajemy: Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Wojciecha Korfantego. Wymienienie nazwisk legendarnych polskich przywódców stanowi gest w kierunku dowartościowania wielu nurtów myśli politycznej, które dziś kształtują polską demokrację i suwerenność.
Czy powoływany Komitet spełni swoje zadanie? Czy polskie elity polityczne zdecydują się odłożyć na bok własne ambicje i zgodnie pracować dla wspólnego dobra? – wkrótce się przekonamy. Osobiście uważam, że samo podjęcie wysiłku już w pewnym stopniu stanowi sukces polskiej demokracji. Dlatego wspieram tą ustawę i całym sercem będę wspierał jej realizację. Do czego i Państwa zachęcam.
Napisz komentarz
Komentarze