Na okoliczność święta dziecka, pozwolę sobie na kilka refleksji dotyczących PRAW DZIECKA. Przestrzeganie tych praw zależy od nas dorosłych. Jeśli będziemy je należycie respektować, zrobimy najlepszy prezent naszym pociechom nie tylko z okazji 1 czerwca.
Prawa dzieci są silnie umocowane w prawie międzynarodowym. Traktuje o nich Konwencja o prawach dziecka, która została przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 20 listopada 1989 r. i obowiązuje w 196 państwach. Polska jest jednym z sygnatariuszy Konwencji, a od roku 2000 posiadamy urząd Rzecznika Praw Dziecka, którego zadaniem jest bronić ich przestrzegania.
Pierwszą z grup są prawa cywilne. Przytoczę tu najpierw prawo do życia i rozwoju. Jest ono absolutnie prymarne i fundamentalne. Bywa w świecie rozumiane różnie, lecz w Polsce zdajemy sobie sprawę z faktu, że dziecko w każdej fazie życia – od momentu poczęcia do jego pełnoletności – jest w pełni wartościową osobą i należy mu się ochrona.
Dziecko ma prawo do wychowania przez oboje rodziców i poszanowania jego więzi z każdym z nich. Z tym mamy rosnący problem, bowiem coraz częściej rodzice dziecka rozstają się i zostaje ono z jednym z rodziców. W takiej sytuacji konieczne jest zapewnienie by z drugim rodzicem dziecko miało systematyczny, częsty kontakt, tak by ich więź nie doznała uszczerbku.
Dziecko ma również prawo do tożsamości, do własnego imienia, obywatelstwa, wiedzy o swoim pochodzeniu. Tożsamość umożliwia mu postrzeganie siebie jako odrębnej od innych i niepowtarzalnej istoty ludzkiej. Dzięki niemu rozumie, że jest kimś wyjątkowym.
Istotnym prawem jest prawo do wolności, godności, szacunku i nietykalności osobistej oraz prawo do wolności od przemocy fizycznej lub psychicznej. Zarówno od najbliższego otoczenia jak od społeczeństwa i państwa powinno dziecko doświadczać poczucia bezpieczeństwa i umacniania własnej wartości.
Adekwatnie do liczby przeżytych lat dziecku należy się przestrzeń do podejmowania własnych wolnych decyzji i respekt dla indywidualnej wrażliwości. W sukurs tej potrzebie idzie prawo do swobody myśli, sumienia i wyznania. Jego naturalnymi stróżami są rodzice, chroniąc dziecko od manipulacji ze strony sekt, mediów czy Internetu. Prawo to w Polsce zapewnia możliwość uczestnictwa dzieci w nauczaniu religii w zgodzie z własnym wyznaniem.
W dziedzinie praw socjalnych dzieciom przysługuje prawo do odpowiedniego standardu życia, prawo do ochrony zdrowia, prawo do zabezpieczenia socjalnego. Respektowanie ich związane jest z szeregiem zobowiązań szczególnie dla państwa ale również dla rodziców i ich pracodawców. Istnieją tu godne docenienia kroki (500+, karta dużej rodziny, reformy związane z urlopami itp.) lecz dużo jest jeszcze do zrobienia. Zwrócę też uwagę na prawo do wypoczynku i czasu wolnego. Jako niebanalny problem z nim związany postrzegam zadawanie prac domowych i ogólne przeciążenie dzieci wiedzą encyklopedyczną.
Pośród tak zwanych praw kulturalnych na czoło wysuwa się prawo do nauki. Sądzę, że w jego obszarze powinniśmy jako państwo polskie dokonać rachunku sumienia i mocniej wesprzeć rodziców poszukujących alternatyw dla standardowej publicznej edukacji. W zakresie prawa do korzystania z dóbr kultury oraz prawa do informacji niewątpliwym wyzwaniem wychowawczym i społecznym pozostają nadal media społecznościowe, gry, urządzenia mobilne i Internet. Wydaje mi się, że jako wychowawcy młodego pokolenia jesteśmy zobowiązani do czegoś więcej niż zakup najnowszego sprzętu i pozostawienie dziecku czasu na swobodne korzystanie. Winni mu jesteśmy rolę mądrego towarzysza i przewodnika.
Ostatnim prawem, które chciałem przywołać z okazji Dnia Dziecka jest prawo do znajomości swoich praw. Nieraz dużym trudem dla rodzica czy wychowawcy jest bezpośrednie zakomunikowanie, że dziecku przysługuje dane prawo i że naszą wolą jest je respektować. Boimy się buntu, rebelii, wykorzystywania i niedojrzałości. Jednak pamiętajmy, że ponad prawem stoi siła więzi „starszego” z „młodszym”. Kochając nasze pociechy respektujemy ich prawa i znacznie przekraczamy ich wymagania. Nie bójmy się stawiać dzieciom wyzwań i wymagań, one nam ufają.
Takich właśnie wspaniałych więzi wychowawczych z dorosłymi życzę wszystkim polskim Dzieciom.
Napisz komentarz
Komentarze