Wg danych za 2001-2005 w Starogardzie odnotowano 1925 kolizji, 212 wypadków w których 249 zostało rannych a 9 zabitych. Koszty tych zdarzeń to 126 mln. zł. W statystyce najniebezpieczniejszych miejsc przewodzi skrzyżowanie Lubichowska – Niepodległości.
PROPOZYCJE
Było ich siedem, referenci skupili się na kilku. My wybraliśmy cztery i te prezentujemy.
1 - budowa ulicy Jabłowskiej. 800 metrów. Od krzyżówki Jabłowska-Kościuszki, potem obok starego cmentarza, dalej równolegle do torów i wchodzimy przy istniejącym cmentarzu we wlot ul. Tczewskiej. Mówiąc krótko - droga do Skórcza połączyłaby się z „berlinką”.
2 - wyłączenie części rynku z ruchu drogowego i parkowania. Tylko przejazdy liniowe (tu 3 warianty) czyli przez rynek jeździłby tylko autobus, a pojazdy nową, (długość 200 m) Pelplińską (od ul. Kościuszki - budynki do wyburzenia starej bursy SOSW i dalej do Owidzkiej).
3 - Nowa ulica Skarszewska. Od Skarszewskiej przez niezagospodarowane łąki, dalej przy szpitalu św. Jana, do ul. Nowowiejskiej). Na tej nowej Skarszewskiej zostałaby wybudowana około 300-metrowa estakada.
4 - Nowa ulica Gdańska. Od Derdowskiego (skrzyżowanie z Gdańską) łukiem poniżej Kokoszkowych i wyjazd na „berlinkę” (za wiaduktem kolejowym).
MOŻNA I NIC
Według autorów opracowania możliwy jest wariant 0.
- Nic nie budujemy i mamy: około 12 tys pojazdów na ul. Skarszewskiej, 5 tys. - na rynku, 8 tys. – na małej obwodnicy i 2 tys. pojazdów na Drodze Krajowej 22. Z kolei po wybudowaniu nowej Jabłowskiej i korekcie ruchu na rynku, mamy na nowej Jabłowskiej - 9 tys. pojazdów, a na rynku tylko 3 tysiące – mówił z przekonaniem Jamroz.
Według niego w pierwszej kolejności nacisk powinien być położony na budowę dużej Obwodnicy Południowej i nowej ulicy Jabłowskiej.
- Miasto sugerowało nam problem ulicy Skarszewskiej, stąd ta nowa Skarszewska. Kiedy zostanie otwarte rondo, a prace trwają, problem się odciąży. Można podnieść klasę ulicy Derdowskiego. Trzeba też wzmocnić istniejącą Jabłowską o trasy rowerowe, chodniki.
ILE ZA TE LUKSUSY
Przewidywany koszt 800 metrów nowej ulicy Jabłowskiej wynosi 16 mln zł, a 200 m Pelplińskiej - 5 mln. Nowa Skarszewska (z estakadą) – 70 mln, Obwodnica Południowa – 90 mln i Obwodnica Północna (początek granica miasta przy stacji paliw na Zblewskiej, potem przez strefę Ekonomiczną i wyjazd przy stadninie) - 110 mln zł.
- Uporządkowanie rynku, nowa Jabłowska - powtarzał Jamroz. - Według nas Rynek jest przy okazji... Najważniejsza jest budowa nowej Jabłowskiej, gdzie będzie możliwe startowanie po pieniądze unijne.
RYNEK UMRZE?
Andrzej Byrszel stwierdził, że zamknięty rynek umrze. - A gdzie parkingi wokół starego miasta?
- Będą w następnych częściach pracy – zapewnił Jamroz.
Mariusz Szwarc również uważał, że zamknięcie rynku dla ruchu nic nie da. Na to Jamroz odparł, że rynek ma być miejscem publicznym, deptakiem jak w Gdańsku.
Tomasz Pastwa pytał, czy DK 22 nie mogłaby być 4-pasmowa? Na terenie po MZK proponował piętrowy parking. Ale nie było komu kto na te pytania i propozycje odpowiadać, bo na sali nie było przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Gdańsku.
Edward Sobiecki narzekał na kiepskie usprawnienie miejskiego ruchu. - Mała Obwodnica miała odciążyć miasto. Za rondem Solidarności jest znak „Lubichowo”, a gdzie znak „Zblewo”. Jaki problem postawić taki znak? Podobnie od Chojnickiej brak oznakowania aby zjechać na Skórcz. Nasz Klub lobbuje w Zarządzie Dróg za budową Obwodnicy Południowej, a oni, na to, że... Przygotują konkurs na prace studialne. Lobbujemy w Wojewódzkim Zarządzie Dróg odnośnie drogi E 222. Pamiętam, że była kiedyś planowana estakada od Hallera nad parkiem do ronda Chojnicka -Lubichowska. I nic.
TNĄ OPONY
Błażej Gilla miał pretensje: - Przy projektowaniu drogi 22 nikt z nami nie uzgodnił wyjazdów z małej obwodnicy na 22. Ktoś, kto projektuje skręt w lewo, nie wie jaki jest promil skrętu TIRa? Tniemy opony! Jedna kosztuje 2 tys. zł. A co z karetkami? Jak one mają przejechać na jednopasmowej drodze krajowej? Jak będzie wyglądał wyjazd ze Strefy Ekonomicznej?
Jamroz wyjaśniał, że przy tym układzie miasta nie można zrobić na raz wszystkiego.
- Będzie jeszcze gorzej. Pelplińska i to przedłużenie Jabłowska – Nowa Jabłowska powinno być zgłoszone do RPO i z tego programu finansowane. Z pieniędzy unijnych.
Andrzej Wrzoskiewicz „przygadał prezydentowi: - Jak pan Żak chce zamknąć rynek, to niech zobaczy jak miasto odnowiło mur. Może pan z miotłą pójdzie posprzątać to, na co miasto wydało duże pieniądze.
Mariusz Szwarc zaproponował „miastu” koniec gadulstwa. - Nie ma co dyskutować o remoncie Jabłowskiej. To trzeba zrobić. Tu nie ma alternatywy. To uciska i dusi. Inaczej grozi zawałem.
Dyrektor Klecha z MZK narzekał, że to na jego autobusach skupiają się problemy drogowe, rynek, skrzyżowania, przepustowość. - Ważne są opinie ludzi mówiące o pozostawieniu miejskiej komunikacji. Dziś, czasem szybciej poruszać się autobusem niż samochodem...
Artur Michna po raz kolejny odświeżył swój pomysł na „bilet metropolitalny”. - Gdzie indziej jadę z przesiadkami na jeden bilet, a u nas? Może wprowadzić bilet całodzienny?
Propozycja pozostała bez echa.
Reklama
W Bachusie o drogach - papierowe pomysły
KOCIEWIE. Starogardzki Klub Biznesu zorganizował spotkanie z autorami koncepcji poprawy układu komunikacyjnego Starogardu Gd. Opracowanie, na zlecenie Urzędu Miejskiego przygotował dr inż. Kazimierz Jamroz z Politechniki Gdańskiej. Zespół opracował i zaprezentował siedem koncepcji.
- 08.02.2008 12:56 (aktualizacja 01.04.2023 06:09)
Napisz komentarz
Komentarze