Wzorem ubiegłego roku strażnicy wraz z rzeczoznawcą powołanym przez Wydział Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku skontrolują wybrane przydomowe kotłownie i pobiorą próbki popiołu. Sprawdzone zostaną te nieruchomości, które najczęściej pojawiają się w zgłoszeniach, przekazywanych przez mieszkańców na alarmowy numer 986. Pobrane próbki trafią do specjalistycznego laboratorium. Analiza zebranego materiału wykaże, czy w piecach były spalane odpady.
Dalsze czynności wobec właściciela pieca będą zależeć od wyniku otrzymanego z laboratorium. Jeśli okaże się, że spalał odpady, skierujemy do sądu wniosek o ukaranie – mówi Dorota Gwizdalska, inspektor ds. środowiska Straży Miejskiej w Gdańsku. /posłuchaj/
Pod koniec poprzedniego sezonu grzewczego podobne kontrole zostały przeprowadzone w dziesięciu domach. W siedmiu z nich stwierdzono w popiele podejrzane substancje. Ich obecność świadczyła o tym, że do pieca wrzucano także odpady. Właścicieli wszystkich siedmiu posesji sąd ukarał grzywnami.
Napisz komentarz
Komentarze