Pomaganie jest dziecinnie proste – pod takim hasłem w niedzielę 13 stycznia na terenie całej Polski odbywał się 27. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Akcja zagościła także w Rumi, przyciągając setki osób do Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Dzieci, nastolatkowie i dorośli. Jednym słowem wszyscy chwytali za puszki, by kwestować na rzecz najmłodszych potrzebujących opieki medycznej. W wyniku ich starań rumski sztab zebrał dokładnie 102 647,54 złotych, pobijając zeszłoroczny rekord (77 294 złotych). Ponad 22 tysiące pochodziło z licytacji, a 80 tysięcy z puszek. Pieniądze zostaną przeznaczone na zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych.
– Nigdy nie myślałam, że przekroczymy kwotę ponad 100 tysięcy złotych. Kiedy rozpoczynaliśmy jako sztab, a było to 15 lat temu, zebraliśmy zaledwie 17 tysięcy złotych – wspominała Jolanta Król, szef sztabu. – Tegoroczny wynik to w dużej mierze zasługa doświadczonych wolontariuszy, którzy po raz kolejny zbierali pieniądze na WOŚP. To przede wszystkim oni wiedzą, jak zachęcić ludzi do wsparcia akcji, a rumianie po prostu kochają pomagać – dodała.
Wszyscy, którzy zaangażowali się w zbiórkę, zostali docenieni podczas oficjalnej uroczystości, odbywającej się w miniony piątek na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi. Pisemne podziękowania, słodycze, kwiaty oraz zestawy miejskich gadżetów wręczali wolontariuszom zastępca burmistrza miasta Piotr Wittbrodt oraz szef sztabu i dyrektor MOSiR Jolanta Król.
– Ogromne podziękowania należą się wolontariuszom, którzy poświęcili swój czas na niesienie bezinteresownej pomocy, skierowanej do zupełnie obcych im ludzi. Jest to postawa godna do naśladowania, możecie być wzorem dla innych – podkreślał Piotr Wittbrodt, zastępca burmistrza Rumi.
fot. UM Rumia
Napisz komentarz
Komentarze