Dotyczy to każdej opcji politycznej, tej której przedstawiciele sprawują władzę i tej, która jest w opozycji.
Jeżeli chodzi o wiarygodność tych, którzy obecnie sprawują władzę, to sprawa jest prosta. Za nimi przemawiają ogromne dokonania na rzecz społeczeństwa i to, że dotrzymują w tak trudnym okresie większości zobowiązań, zaciągniętych w kampanii wyborczej do parlamentu czy do władz samorządowych.
Jeżeli zaś chodzi o obecną opozycję, to obiektywnie trzeba stwierdzić, że nie zdała ona testu na wiarygodność, gdy była przy władzy.
Jest na to wiele dowodów w postaci licznych znanych powszechnie afer, zaniedbań i zaniechań, które przyczyniły się do zrujnowania gospodarki, a społeczeństwo wpędziły w narastającą biedę. Własne, partykularne, partyjne interesy zostały przez totalną opozycję postawione ponad interes społeczny i przeciw polskiej racji stanu. Jak inaczej trzeba to określić, gdy do UE wysyła ona ciągle donosy na Polskę za rzekome naruszanie zasad demokracji. Przeciw polskiej racji stanu jest także zgoda na przymusową, niekontrolowaną dyslokację imigrantów z Europy do Polski.
Sam fakt, że już na starcie Platforma zapowiedziała, że będzie opozycją totalną najlepiej świadczy, że chodzi jej tylko o odzyskanie władzy, a nie o dobro naszej Ojczyzny.
Totalność wyklucza wszelkie porozumienie, totalność z góry zakłada nietolerancję wobec inaczej myślących, wyklucza zatem mechanizmy demokracji.
Wszelkie poczynania ekipy rządzącej spotykają się ze strony Platformy z totalną krytyką. Zdrowo myślący człowiek nie jest w stanie uwierzyć, że wszystko co robi rząd jest złe.
Niedostrzeganie, przemilczanie ewidentnych osiągnięć rządzących jest znamienne dla opozycji totalnej. Trudno o lepszy dowód braku obiektywizmu, a także uczciwości, ale by być uczciwym trzeba mieć wstręt do kłamstwa. Tego jednak u „totalsów” nie dostrzegamy.
Opozycja, ale konstruktywna w każdym państwie praworządnym jest potrzebna dla zdrowia demokracji. Powołują się na nią chętnie wszyscy, jednak liczą się tylko fakty, a nie deklaracje i zaklinanie rzeczywistości, że jest ona inna niż naprawdę jest.
Zbigniew Bulczak
działacz opozycji antykomunistycznej,
emerytowany, wieloletni lekarz, mieszka w Gdańsku,
odznaczony przez Prezydenta RP
Krzyżem Wolności i Solidarności
Napisz komentarz
Komentarze