Kiedy w mieście odbywa się FPFF, wszystko kręci się wokół filmu. Kilka dni temu pisaliśmy o najnowszym gdyńskim muralu związanym z kinem, zapowiadającym film „Broad Peak”, który na Festiwalu walczy o Złote Lwy.
Ale wielkoformatowy malunek na ścianie domu przy ul. Partyzantów 39 przedstawiający wspinaczy w drodze na ośmiotysięcznik, krótko cieszył się estymą najnowszego muralu w mieście. Gotowy jest już bowiem kolejny filmowy mural, zapowiadający kolejny film goszczący na 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
Malunek przedstawia uśmiechniętą Annę Przybylską, przytulającą dzieci, a pojawił się właśnie na ścianie IX Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni przy ul. Orłowskiej 57. Miejsce jest nieprzypadkowe, ale i symboliczne. Najbardziej znana gdyńska aktorka uczyła się bowiem w „dziewiątce”, ale w czasach, gdy Ania była uczennicą, szkoła mieściła się przy ul. Żeromskiego 31. Mural na współczesnym gmachu szkoły jest jeszcze świeży, pachnie farbą i przysłania go rusztowanie. W pełnej krasie zobaczyć go będzie można już jutro – odsłonięcie odbędzie się o godz. 12.30.
Natomiast film „Ania” w reżyserii Krystiana Kuczkowskiego i Michała Bandurskiego, który kinową premierę będzie miał 7 października (8 lat po śmierci aktorki), na 47. FPFF widzowie obejrzą w czwartek, 15 września o godz. 12.00 w Teatrze Muzycznym na Nowej Scenie. Bilety wciąż są dostępne.
- Inspirująca historia aktorki Ani Przybylskiej – odważnej, kochającej życie i spełniającej marzenia dziewczyny z Gdyni. Jest to film dokumentalny zbudowany z wywiadów oraz niepublikowanych dotąd materiałów z prywatnych archiwów, dzięki którym możemy zobaczyć portret kobiety utrzymującej równowagę pomiędzy życiem zawodowym i byciem osobą publiczną a swoim życiem rodzinnym – zapowiada FPFF.
Z ekranu znów popłynie zaraźliwy śmiech aktorki, która sama opowie czym był dla niej sukces, piękno i sens życia. Rodzina - jej partner Jarosław Bieniuk, córka Oliwia, mama oraz siostra aktorki wspominać będą o tym, jaka była poza kamerami i jaką była mamą. Współpracownicy opowiedzą o jej pracy na planie i karierze zawodowej, przyjaciele o tym, jak ich zaskakiwała i jakie pozostawiła wspomnienia.
- W mojej opinii film jest w większości radosny. Taki jak Ania. Będą jednak w nim też momenty smutne, trudne i wzruszające, bo wszyscy wiemy jak ta historia się skończyła – mówi Krystian Kuczkowski na stronie TVP, która jest producentem pełnometrażowego dokumentu.
W filmie usłyszymy opowieści reżysera Radosława Piwowarskiego, przyjaciela i odkrywcy talentu aktorskiego Anny Przybylskiej oraz wielu aktorów: Katarzyny Bujakiewicz, Szymona Bobrowskiego, Anny Dereszowskiej, Jana Englerta, Pawła Małaszyńskiego, Andrzeja Piasecznego, Pawła Wawrzeckiego, Michała Żebrowskiego i innych.
Napisz komentarz
Komentarze