czwartek, 28 listopada 2024 15:41
Reklama
Reklama

Gdy Tęsknimy za chorobą… A może Tęsknimy za czymś innym?

Zazwyczaj, gdy jesteśmy chorzy, chcemy jak najszybciej wyzdrowieć i zapomnieć o tym trudnym czasie. Czy można jednak tęsknić za chorobą? Okazuje się, że tak. Chociaż wielu osobom wydaje się to absurdalne, jest to dość powszechne zjawisko. Skąd wynika i jak poradzić sobie z uczuciem pustki po chorobie?
  • Źródło: Natalia Pisarska
Gdy Tęsknimy za chorobą… A może Tęsknimy za czymś innym?

Źródło: Pixabay

Dlaczego tęsknimy?

Osoby, które są na dobrej drodze do wyjścia z choroby, często ku własnemu zdziwieniu, zaczynają odczuwać jej brak. Ale czy na pewno tęsknota dotyczy samej choroby?

- W rozmowach z moimi pacjentami, którzy wychodzą z zaburzeń odżywiania, często spotykam się z tęsknotą za chorobą. Słyszę wtedy, że brakuje im na przykład tego, jak wyglądali – byli wtedy mniejsi, drobniejsi. Kiedy jednak dopytuję, okazuje się, że wygląd ten wiązał się z realizacją konkretnych potrzeb, osobami drobnymi ludzie bowiem częściej się opiekują. W stanie zagrożenia życia chorzy mają więcej uwagi i troski, tak jest również w przypadku depresji, kiedy pojawia się tęsknota za hospitalizacją. Wcale nie tęsknią więc za samą chorobą, ale za tym, co się z nią wiązało – mówi Aleksandra Dejewska, psycholog, terapeutka zaburzeń odżywiania. Dodaje: Tęsknią za potrzebami emocjonalnymi, które były spełniane, gdy byli chorzy.

Tęsknota nie oznacza więc, że brakuje nam samych dolegliwości. Po wyzdrowieniu nasza rzeczywistość wraca do „normalności”, przez co możemy czuć się mniej widziani i ważni. Nasi bliscy wracają do swoich obowiązków i nie poświęcają nam tyle czasu. Nierzadko wracają też do schematów, które wręcz przyczyniły się do powstania choroby. Podczas trudnych chwil mamy natomiast znacznie więcej uwagi, bliskości i troski. Bywa, że relacje w rodzinie się poprawiają – zaczynamy się wzajemnie słyszeć i dostrzegać, zmienia się jakość wspólnie spędzanego czasu. Nie tylko przebywamy razem, ale nawiązujemy szczere i bliskie relacje. To niestety może się zmniejszyć, kiedy stan pacjenta się polepsza. 

Odnaleźć źródło problemu

Pierwszym krokiem w poradzeniu sobie z tym stanem jest zdefiniowanie, za czym dokładnie tęsknimy, czyli które z naszych potrzeb były realizowane w trakcie choroby. Kiedy określimy, czego nam brakuje lub co realizujemy w niewystarczającym dla nas stopniu w codziennym życiu, łatwiej będzie znaleźć sposób, by zatroszczyć się o te obszary po zakończonej chorobie. 

- Pojawienie się zaburzeń psychicznych, na przykład zaburzeń odżywiania, może być nieświadomym sposobem na ucieczkę od większych problemów, a nawet jedynym znanym sposobem na radzenie sobie w trudnej sytuacji. Toksyczny związek, trudne relacje z rodziną, frustracja w pracy – to wszystko może sprawić, że nie chcąc konfrontować się z tymi wyzwaniami, skupiamy się na przykład na własnym ciele. Łatwiej jest bowiem kontrolować siebie, niż otoczenie. Należy dodać, że wszystko to nie jest celowe, a wynika z podświadomości – dodaje Aleksandra Dejewska.

Dokładna analiza może pomóc nam w ustaleniu, co jest źródłem naszych problemów. Jeśli są to kwestie związane z bliskimi i relacjami, jakie budujemy w życiu, najlepszym rozwiązaniem będzie szczera rozmowa i jasne zakomunikowanie swoich potrzeb. Ludzie często nie zdają sobie sprawy, że osoby z otoczenia potrzebują ich troski, bliskości i zainteresowania na co dzień. Warto dokładnie określić, czego oczekujemy, możemy bowiem zostać źle zrozumiani. Komunikaty w stylu „nie słuchasz mnie”, „nie zwracasz na mnie uwagi” są zbyt ogólne, dlatego lepiej powiedzieć konkretnie - „potrzebuję spędzenia tej godziny z tobą, na wspólnych aktywnościach”. 

Relacje z samym sobą

Nie zawsze możemy jednak wpłynąć na to, jak wyglądają nasze relacje z otoczeniem. Możemy natomiast zbudować zdrową i silną relację z samym sobą. Opartą na miłości, zaufaniu i trosce. Niestety często nie lubimy siebie i ignorujemy swoje potrzeby, co sprawia, że przenosimy odpowiedzialność za ich realizację na inne osoby. 

- Podstawowa relacja to ta, którą budujemy wewnętrznie. Jeśli czujemy do siebie niechęć, 
a czasem wręcz nienawiść, znacznie trudniej będzie nam tworzyć zdrowe relacje z innymi. Swoim pacjentom zalecam, by nauczyli się wybaczać sobie, traktować siebie na równi, szanować swoje granice i stawiać je innym, a także, by przyjrzeli się źródłom stresu. Stresem mogą być dla nas też nierealizowane potrzeby emocjonalne. Warto zaopiekować się sobą, stworzyć wewnętrzną narrację, która oparta jest na bliskości i zrozumieniu – tak, jakbyśmy rozmawiali z najbliższym przyjacielem – mówi Aleksandra Dejewska. Dodaje: Zamiast myśleć „jestem beznadziejna”, pomyśl: „tak, popełniłaś błąd, dlatego też dalej pracujesz nad rozwiązaniem. Rozumiem, że Ci ciężko, ale dasz radę, wiele już osiągnęłaś…” – to naprawdę pomaga!

Tak jak w każdej sytuacji, gdy czujemy, że problem nas przerasta – nie wahajmy się i zaczerpnijmy porady specjalisty. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
zamglenia

Temperatura: 7°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 2 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama