Wzmianki dotyczące toksyczności owego drzewa znajdziemy w wielu publikacjach, artykułach i opisach przedmiotowego gatunku. Już w latach 50 Mieczysław Lipiński w artykule „O szkodliwości niektórych roślin dla pszczół”-„Pszczelarstwo”, nr 6 pisał o wynikach obserwacji przedmiotowego gatunku. Niejednokrotnie zauważał martwe pszczoły pod lipą węgierską. Fakt ten potwierdzają inni autorzy m.in. Zofia Damianowicz w książce „Rośliny miododajne”(1953) pisze, iż widziała w 1951 r. w Gdańsku martwe pszczoły właśnie pod drzewami lipy węgierskiej.
To samo niepokojące zjawisko odnotowano w dniu 12 kwietnia 2016 r., gdy pod jedną z kwitnących lip węgierskich w Gdańsku znaleziono kilkaset martwych trzmieli.
Poniżej przedstawiamy krótki opis lipy węgierskiej, który pozwoli zorientować się czy na naszych posesjach lub w ich sąsiedztwie rosną drzewa tego gatunku.
Jest to duże drzewo liściaste, dorasta do 30 m wysokości. Posiada szeroką koronę. Roślina preferuje stanowiska słoneczne. Jest odporna na mrozy, warunki miejskie, zanieczyszczenia powietrza, choroby i owady. Najlepiej ze wszystkich gatunków lipy znosi suszę.
Kora lipy srebrzystej ma kolor srebrzystoszary, jest podłużnie bruzdowana. Liście tego gatunku mają kształt sercowaty, są ciemnozielone, a pod spodem filcowane białymi włoskami. Jesienią przebarwiają się na żółto i opadają na zimę. Roślina kwitnie na żółto, dość późno, bo dopiero na przełomie lipca i sierpnia. Owocem lipy srebrzystej jest kulisty, filcowaty orzech.
Od lipy drobnolistnej różni się tym, że spodnia strona blaszki jest równomiernie pokryta białym, filcowatym owłosieniem.
Pomimo wielu zalet, tak pożądanych w warunkach miejskich, lipa srebrzysta może zaszkodzić gatunkom zapylającym. Należy pamiętać, że rośliny odwiedzane są przez wiele owadów, ale najważniejszymi zapylaczami są pszczoły, nadrodzina obejmująca trzmiele wraz z pszczołą miodną i pszczołami samotnicami. Bardzo ważne jest docenianie roli tych owadów, jaką odgrywają dla naszego ekosystemu. Jako jeden z najważniejszych zapylaczy roślin, potrzebują one szczególnej ochrony ze strony człowieka, ponieważ są odpowiedzialne za utrzymanie bioróżnorodności w przyrodzie. Zapylanie roślin przez pszczoły jest także najtańszym sposobem plonotwórczym - często proces ten przebiega bez naszej wiedzy i ingerencji, co pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. Pszczoły pieczołowicie zapylają trzy czwarte roślin stanowiących nasze pożywienie. Nie tylko są to rośliny, które bezpośrednio spożywamy, ale również należą do nich rośliny, z których wytwarza się potrzebne nam produkty. Na przykład rzepak do produkcji oleju lub owoce potrzebne do wytworzenia soków, dżemów i innych przetworów spożywczych. Trzmiele natomiast oblatują wiele gatunków roślin, w tym takich, których nie mogą zapylić robotnice pszczoły miodnej z powodu specyficznej budowy ich kwiatów (np. lucerna, wyżlin ogrodowy, naparstnica, tojad) bądź są niedostatecznie zapylane, jak długorurkowe kwiaty wyk, bobu, koniczyny czerwonej, pszeńca, ostróżki, traganku, nasturcji – z głęboko ukrytym nektarem, niedostępnym dla robotnic pszczoły miodnej z powodu ich krótkich języczków.
W związku ze wskazaniem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku
o ograniczenie, a nawet wyeliminowanie lipy węgierskiej Burmistrz Miasta Pruszcz Gdański apeluje do mieszkańców, wspólnot oraz spółdzielni mieszkaniowych, aby nie wykonywać nasadzeń drzew tego gatunku, a w miarę możliwości okazy tego gatunku powinny być zastąpione egzemplarzami gatunków nieinwazyjnych i miododajnych (takimi jak np. jarząb pospolity, kasztanowiec zwyczajny, klon polny, lipa drobnolistna, lipa szerokolistna, śliwa domowa, śliwa ałycza).
Burmistrz Miasta Pruszcz Gdański podczas planowania prac związanych z wycinką drzew
i wprowadzaniem nasadzeń zastępczych oraz przy urządzaniu terenów zieleni w zaleceniach dotyczących materiału szkółkarskiego również zawrze zapis co do kategorycznego zakazu sadzenia tej odmiany lipy.
Napisz komentarz
Komentarze