Reklama
środa, 12 lutego 2025 22:18
Reklama

"Płakałam, śmiałam się razem ze swoją bohaterką"

Pracowała jako nauczycielka, jako doradca metodyczny, jako redaktor naczelna pisma pedagogicznego. Zawodowo osiągnęła już wszystko, ambicji na dyrektora nie miała. Przyszedł jednak czas na zmiany – przeprowadzka i rezygnacja z pracy. Przeniosła się na Kociewie. Zupełnie spontanicznie założyła bloga. Bloga, który okazał się dla niej nowym wyzwaniem, ale i odzwierciedleniem sytuacji, w jakiej się znalazła. Kura domowa chciała początkowo pozostać w inetrnecie anonimowa, jednak sama przekonała się, że jest to niemożliwe, gdy myśli się o pisaniu. Tym razem Anna Sakowicz opowiedziała nam jednak o swojej najnowszej książce - „Szeptach dzieciństwa”. 
"Płakałam, śmiałam się razem ze swoją bohaterką"

"Szepty dzieciństwa" są pisane prostym, potocznym językiem, z tego względu, że bohaterką i narratorką jest trzydziestokilkuletnia zupełnie zwyczajna kobieta, kasjerka z hipermarketu − Baśka. To z jej perspektywy oglądamy świat. Książka jest bardzo realistyczna, począwszy od fabuły, a skończywszy na języku. Akcja powieści układa się raczej we wzór sinusoidy, jej zadaniem jest potargać emocjonalnie czytelnikiem. Oczywiście nie brakuje jej punktu kulminacyjnego. Powieść porusza zarówno poważne problemy, takie jak uzależnienia czy pożyczki z parabanków, ale jest też pełna komizmów życia codziennego, jest raczej taką bipolarną książką.
- Podczas pisania bardzo przeżywałam tę książkę. Denerwowałam się na Baśkę, płakałam, śmiałam się razem z nią – opowiada autorka. Główna bohaterka jest na początku raczej denerwująca dla czytelników. Później czytelnik oswaja się z jej poczuciem humoru, zaczyna ją rozumieć − tak czytam z listów, które dostaję. Tytuł powieści wziął się znikąd. Po prostu zapaliła mi się czerwona lampka podczas pisania i w głowie wyświetlił się napis „Szepty dzieciństwa”, tak samo było z "Żółtą tabletką", tytuł przyszedł sam i od razu wiedziałam, że jest trafiony − podkreśla Sakowicz − Każdą książkę planuję. "Szepty dzieciństwa" już bardzo długo krążyły w mojej głowie. Około 2 lat. Wiedziałam, o czym chcę napisać, miałam zarys akcji, i ona gdzieś tam we mnie dojrzewała. To pisanie było właśnie takie niezwykłe, inaczej niż przy innych książkach. Nie było momentów, że nie chciało mi się pisać albo nie wiedziałam o czym. Raz tylko podpowiedział mi mąż, by wpleść scenkę erotyczną. Posłuchałam jego rady, lecz napisałam ją na wesoło. Z reguły nie lubię pisać scen erotycznych, zresztą pisze się je bardzo trudno, z reguły wychodzą kiczowato. Tę książkę trzeba przeczytać, ponieważ porusza wiele poważnych i życiowych problemów, ale zdecydowanie nie ma w niej miejsca na moralizowanie – puentuje Anna Sakowicz.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

JAN 09.08.2015 14:53
[quote] Na pewno nie sięgnę po żadną z książek o kociewiakach. Bajki wypisują. Czy to grzyby czy inni. Piją. Biją dzieci pasem.czy to robotnik czy biały kołnierzyk. Mnóstwo uzależnionych, nieszczęśliwych. Obgadujacych i żyjących cudzym życiem. Jeden drugiego w łyżce wody by utopił. [/quote] TAK SAMO WIEKSZOŚĆ NIC NIE CZYTA OPRÓCZ BROSZUREK Z BIEDRONKI PO CO SIĘ WYSILAĆ . PRAWDA????

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
08.08.2015 22:05
do kościoła wyspowiadać się

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
08.08.2015 18:01
Na pewno nie sięgnę po żadną z książek o kociewiakach. Bajki wypisują. Czy to grzyby czy inni. Piją. Biją dzieci pasem.czy to robotnik czy biały kołnierzyk. Mnóstwo uzależnionych, nieszczęśliwych. Obgadujacych i żyjących cudzym życiem. Jeden drugiego w łyżce wody by utopił.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Franz 08.08.2015 21:38
A Ty to z jakiej nacji jesteś? Pochwal się!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
ferdek 08.08.2015 15:49
erotyków się zachciewa , a robić nie ma komu

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
halinka 08.08.2015 18:09
to jest tylko taki serialowy cytat :)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu portalpomorza.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -3°C Miasto: Gdańsk

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 15 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: StanleyTreść komentarza: Tusk wielokrotnie dawał wyraz, delikatnie mówiąc, niechęci do tego co poleskie i patriotyczne. zgodzę sie z Sp. Alboinem, że każdy może sie pomylić, błądzić, natomaist rzesza gawiedzi, któej to nie przeszkadza, albo nawet sie PODOBA, powinna budzić przerażenie.Źródło komentarza: BEZ STRACHU. Albin Siwak o Doladzie Tusku - szokujące wspomnienieAutor komentarza: BogdanTreść komentarza: Oszukują i faszerują. Nie papryczkowe ani malinowe tylko pestycydowe...Źródło komentarza: Nowy test Fundacji Pro-Test: Wszystkie sprowadzane z zagranicy pomidory zawierały pestycydyAutor komentarza: Westlake LoanTreść komentarza: Jestem szczerze wdzięczny Panu za poprowadzenie mnie właściwą drogą, która umożliwiła mi dzisiaj otrzymanie pożyczki po tym, jak oszuści oszukali mnie z pieniędzy. Jeśli znalazłeś się w skomplikowanej sytuacji i chcesz uzyskać pożyczkę od osoby godnej zaufania i uczciwej, nie wahaj się skontaktować z WESTLAKE LOAN pod adresem: [email protected] Telegram___https://t.me/loan59Źródło komentarza: Mężczyzna chciał zabić żonę siekierą. Później popełnił samobójstwo.Autor komentarza: RamparamTreść komentarza: Biedny łoś... ale prawdziwe losie to urzędasy i weterynarze, którym jak widać się nie chciało zareagować. W sumie db że nikt nie zastrzelił zwierzaŹródło komentarza: Ranne zwierzę i „spychologia”. Nikt nie chciał pomóc łosiowi...Autor komentarza: RobTreść komentarza: Niech się sam utopi... Prawie dożywocie, w sume za głupote... Ludzie słabo wyceniają swoje zycie ;-1Źródło komentarza: Recydywista groził pobiciem i utopieniem. Grozi mu 18 lat za kratami
Reklama