Pociąg wyrusza w każdą, wakacyjną sobotę z Grudziądza. Następne stacje to m.in. Gardeja, Sadlinki, Kwidzyn, Brachlewo, Ryjewo, Sztum, Malbork. Pierwszą część podróży pasażerowie pokonują w szynobusie spółki Arriva, natomiast w Nowym Dworze Gdańskim przesiadają się do wagonów wąskotorówki.
Pomysł i realizacja
Projekt powstał z inicjatywy Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych, przy współpracy ze spółką „Arriva Polska”. Jest finansowany przez pomorski Urząd Marszałkowski oraz samorządy gmin i powiatów znajdujących się na „plażowej trasie”. Całkowity koszt uruchomienia linii wyniósł 22 tysięcy złotych. Bilet normalny z Kwidzyna do Stegny bądź Sztutowa kosztuje kilkanaście złotych. W ubiegłym roku przejazdy odbywały się w sobotę i niedzielę. Z powodu utrzymującego się kryzysu gospodarczego, w tym roku przejazdy ograniczono do sobót.
Strzał w dziesiątkę
Tłok przy wsiadaniu do pociągu świadczy o dużym zainteresowaniu kwidzynian. Wszyscy zgodnie twierdzą, że był to świetny pomysł. Podróżujący relacjonują, że czasami ciężko jest znaleźć wolne miejsce. Najczęściej wymienianą wadą „plażowej linii” jest ograniczenie jej funkcjonowania do sobót. Niecodzienny przejazd jest sensowną alternatywą do podróży samochodem a co za tym idzie stania w uciążliwych korkach.
Napisz komentarz
Komentarze