Czterech gdańskich policjantów, funkcjonariusz z Gdyni i strażak wrócili już do Polski. Wyprawę, której celem było zdobycie Mont Blanc, rozpoczęli 7 czerwca. Najpierw pojechali do Niemiec. Tam dzień później zdobyli najwyższy szczyt kraju - Zugspitze (2962,06 m n.p.m.), a w kolejnym dniu zaplanowali zdobycie Alpspitze (2628 m n.p.m.). Ekipa dotarła do wysokości 2.340 m n.p.m., jednak zamknięte wyżej szlaki zmusiły ją do powrotu.
Następnie alpiniści przenieśli się do Włoch, gdzie próbowali zdobyć kolejne szczyty Alp. Spośród dwóch zaplanowanych, nasza ekipa zdobyła jeden - Gran Paradiso. Wspinaczkę na górę Marmolada zakończyli na wysokości 2.750 m n.p.m. Zamknięte szlaki i warunki lawinowe uniemożliwiły im zdobycie szczytu. Po zejściu z Gran Paradiso alpiniści przenieśli się do Francji, do Chamonix, gdzie znajdował się cel ich wyprawy - góra Mont Blanc. W oczekiwaniu na poprawę pogody, odpoczywali i zwiedzali okolice.
Warunki pogodowe nie poprawiły się. Mimo to alpiniści podjęli ryzyko i 16 czerwca wyruszyli na górę Mont Blanc. Dotarli do schroniska namiotowego pod Tete Rousse, znajdującego się na wysokości 3.187 m n.p.m. Tam spędzili noc. Jednak zdobycie szczytu okazało się niemożliwe. Niskie temperatury, gęsta mgła, padający na zmianę deszcz, grad i mokry śnieg, a powyżej 3.500 m n.p.m. świeży śnieg spowodowały możliwość odpadnięcia z lawiną i zmusiły naszych kolegów do zejścia z góry.
W kolejnych dniach na poprawę pogody nie było co liczyć, więc ekipa zdecydowała o powrocie do Polski. Podróż zaplanowano przez Słowenię, gdzie 19 czerwca alpiniści zdobyli Triglav (2864 m n.p.m.) - najwyższy szczyt kraju zaliczany do korony Europy.
Mimo, że policjanci i strażak nie zdobyli szczytu Mont Blanc, jesteśmy z nich dumni. Walczyli do końca, a efektem ich ciężkiej pracy było zdobycie kilku innych szczytów, w tym tych zaliczanych do korony Europy. Koledzy nadal chcą zdobyć Mont Blanc i planują już kolejną wyprawę na szczyt tej góry.
Napisz komentarz
Komentarze