Z „ułańskim pomysłem” do burmistrza. Krzyk rozpaczy?
MALBORK. Atmosfera spotkania zmieniła się zupełnie, gdy do stołu dosiadł się burmistrz. Wszyscy byli zaskoczeni nerwowym zachowaniem burmistrza, który krzyczał i obraził praktycznie wszystkich, którzy do niego przyszli. Pomysł, by mieszkańcy przyczynili się do rozbudowy ścieżek, został wyszydzony, nazwany „ułańskim pomysłem”.
10.07.2010 00:00
24